niedziela, 23 grudnia 2012




Chciałabym życzyć wesołych świąt kochani !! Rodzinnych, spędzonych w gronie tych, których kochamy. Abyśmy przez ten magiczny czas nabrali energii na przyszły czas. No i oczywiście duuużo miłości :) Oraz nowych inspiracji !




sobota, 22 grudnia 2012

SPASIONE CHOINKI :) 

Postanowiłam spróbować wyczarować makaronową choinkę. Hmmmm pierwsza próba nie była zbyt udana :D Zrobiłam za niski stożek- i efektem tego choinki wyszy niskie i szerokie u dołu.... Po prostu spasione choinki :P







Ale druga próba poszła już nieco lepiej :



Choineczki wyszły w miarę wysokie i smukłe a na jednej z nich przysiadł anioł :P Tylko dlaczego wszyscy pytają gdzie on ma ręce ??? No jak to gdzie ??? schował w albie :D

środa, 19 grudnia 2012

NA SZYBKIEGO :D

A dzisiaj pochwalę się pięknymi gwiazdkami zrobionymi przez.... Moją zdolną mamę, która ma też talent do ręcznych robótek - lecz ciągle czasu jej brak ;)
Ostatnio jednak przysiadła na chwilę i oto efekt :



piątek, 14 grudnia 2012

Tak się wzbraniałam przed wypleceniem choinki ..... A jednak :) Przyszłą świąteczna atmosfera, Nawet Mikołaj nas w pracy odwiedził :D (to co. że wynajęty przez nas :D );
No więc jak Mikołaj- to i atmosfera święteczna być musi :

 
Tak więc aby tańszym kosztem- w ruch poszły rureczki i tak oto powstała pierwsza moja choinka :) Potem powstały dwie następne- już na zamówienie dwóch moich dziewczątek :)  :


Już troszę i ładniej przyozdobione- mąż mi się szarpnął na pistolet z klejem na ciepło :) 

 A poza tym ?? Hm.... Zima :)

A Bandziorek w rozleniwieniu czeka na święta :D

Jakość zdjęć nadal pozostawia wiele do życzenia... Po prostu kiepski ze mnie fotograf :P



środa, 31 października 2012

KOLEJNE WYRÓŻNIENIE :)

Śliczne podziękowania za kolejne wyróżnienie, tym razem od Aleksandry  :)  Jest mi na prawdę niezwykle miło :) Lecz tym razem niestety muszę się wyłamać, i nie wyróżniam więcej żadnych blogów... Uważam, że wszystkie są absolutnie cudowne, fantastyczne, twórcze i niezwykłe, i każda z Was wkłada w nie dużo serca, dlatego ja 

WYRÓŻNIAM WSZYSTKIE BLOGI !



niedziela, 14 października 2012


Wcześniej skończony, czekał tylko na pomalowanie. Wyszedł troszkę krzywy ale to mój pierwszy taki duży wyplot, więc traktuje to jako kosz testowy :)

piątek, 12 października 2012

piątek, 5 października 2012

NIESPODZIANKA... 

Zaglądam sobie dziś zupełnie niczego nieświadoma na bloga a tu.... Zaskoczenie.... Radość... Po prostu.... WIELKA NIESPODZIANKA!!! Panie i Panowie, z wielką dumą ogłaszam, że dostałam swoje pierwsze wyróżnienie !!! TADAM !!!



ewoz - ślicznie dziękuje :) jest mi na prawdę bardzo miło :)

No i oczywiście z wielką radochą podaję dalej : 

1.  Skopiuj obrazek wyróżnienia i umieść go na swoim blogu
2. Podziękuj osobie od której otrzymałaś wyróżnienie
3. Przekaż nagrodę 5 innych blogom, które mają mniej niż 200 obserwatorów
Z największą przyjemnością wyróżniam : 
1. Justyna M.  Za jej małe "szczęścia" z podniesioną trąbą
2. Świat według Basi - za piękno w rzeczach codziennych
3.  Katarzynka - za koszyczki na winko, których wiecznie zazdroszczę :)
4. Beata- za cudowne "dopieszczenia" prac
5. Ania  -za trochę wiosny tej jesieni :)


Ach i mam nadzieję, że w żaden sposób nie złamałam zasad zabawy :) Jest to  moje pierwsze wyróżnienie, więc proszę o wyrozumiałość :)


niedziela, 30 września 2012

Urlop zaliczam do jednego z najbardziej udanych :) Może wycinając ostatnie trzy dni.... Ale po kolei. Pobyt w Zakopcu- cuuuudowny !!! Pogoda dopisała, świeciło przepiękne słońce i temperatura nie spadła nam poniżej 20 stopni. Widoki zaś.... Zapierają dech po prostu i co tu dużo mówić- zakochałam się w górach :P No i w góralach heheh :) Już niestraszne mi te 500 km :P  Siedem dni zleciało niesamowicie szybko, a po powrocie do domku zamiast brać się za rureczki spędziłam trzy niezwykle urokliwe dni w łóżeczku z dawno nie widzianym przyjacielem- Panem Grypką :) Dziś ostatni dzień laby- ale kończę przynajmniej swój wcześniej zapowiedziany projekt, poczeka jeszcze tylko na pomalowanie. Tyle o to u mnie, ale jeszcze pochwalę się foteczkami :) 
O, proszę bardzo : 







niedziela, 16 września 2012

U R LO P ! ! !

Ogłaszam wszem i wobec, że od poniedziałku oficjalnie jestem na dwutygodniowym urlopie ! Jupi :D

 Z tej okazji niedawno zaczęłam coś sporego. To mój pierwszy taki większy projekt więc mam nadzieje że nie wyjdzie za bardzo pokraczny :)




 Plotę więc dalej dzielnie i tak się jeszcze zastanawiam czy mimo urlopu zdarzę :) hehe w planach bowiem tygodniowy pobyt z Zakopanem .... Drżę z niecierpliwości na samą myśl, bo ( aż wstyd przyznać ), nigdy w górach nie byłam.... Jak wrócę zdam relacje :P a na razie wracam do rureczek, muszę zdążyć wykończyć, co sobie zamierzyłam. Buziaki kochani :*





wtorek, 11 września 2012


Ostatnio coś czasu mi ciągle brak.. Nie mogę zmieścić się w dobie :) Ale już niedługo urlopik, wiec myślę, że w końcu coś wyplotę :) Z dobrych nowin (muszę się pochwalić- bo pęknę), Zakupiłam w końcu aparat! Załączam fotkę testową :P Biedroneczka na szczęście... 




 Dzisiaj tak na szybciutko : koszyczek z kwiatami kusudama, zrobiony dość dawno, podczas okresu bezrobocia ;D 




piątek, 17 sierpnia 2012

WIANUSZEK :)

Jak na pierwszy taki twór- całkiem nieźle poszło :) skręcany na rurce po folii spożywczej, i pomalowany lakierobejcą w kolorze palisander. Efekt- oceńcie sami :)

środa, 1 sierpnia 2012




MALUTKI :)

Mimo, że jakość zdjęć nadal kiepska, przedstawiam Mój malutki koszyczek :) fotka tego nie oddaje, ale ten na prawdę wyszedł mi ślicznie heheh ale skromność nie ma co :P







Pierwsza próba koszyczka na winko również za mną ;) efekt dość mocno odbiega od moich oczekiwań, ale powoli dąże do celu metodą prób i błędów 







wtorek, 24 lipca 2012

W MIĘDZYCZASIE ...
Już któryś raz z kolei zamieszkała w naszej wsi rodzina łabędzi, którą chętnie wszyscy odwiedzają i oczywiście dokarmiają ;) Maluchy podchodzą baaaaardzo blisko ludzi, w oczekiwaniu na smakołyki ;) Ale rodzice ciągle zerkają czujnym okiem na swoje pociechy, co by aż zanadto nie spoufalać się z człowiekiem. W każdym razie, to taka miła odskocznia od pracy, obowiązków i codzienności...  Dlatego z przyjemnością przedstawiam Wam nasze łabądki ;P

niedziela, 22 lipca 2012

SKRĘCAM ;)





Ambitnie skręcam rureczki, starczy obijania się ;)  Są już plany na kolejne koszyczki, więc jak na razie muszę zadbać o zapas materiału ;P co by w trakcie mojego procesu twórczego, nagle nie brakło ;)
A poza tym zostałam ostatnio w tyle... Moje blogowe koleżanki szaleją z nowymi dziełami... Pozdrawiam Ewoz, która nie dość, że wyplata wspaniałe dzieła, to jeszcze zakasała rękawki i wzięła się za warsztaty, a Katarzyna stworzyła super koszyczek na winko, który już zaczyna również mi  chodzić po głowie... Dziewczyny ! Biegnę za Wami ;P

środa, 18 lipca 2012

WRÓCIŁAM ;)
Troszkę mnie nie było, i choć prawdziwy urlop dopiero przede mną, to ja już troszkę korzystam z wakacji i wybyłam nad jeziorko ;) Pogoda może nie do końca dopisała, ale chciwie wyłapywałam skąpe promyki słonka... Nawet nosek mi się spiekł ;) A teraz wracamy do codzienności. No i do moich rureczek ;) Ostatnio troszkę się obijałam więc czas zakasać rękawki i brać się do roboty ;) Nie do końca mam możliwość meldowania o swoich postępach- aparat całkiem odmówił współpracy z mną, ale mam nadzieję, że niedługo się to zmieni. Więc- do dzieła ;)

piątek, 29 czerwca 2012

Przerwa techniczna....
Żadnych koszyczków. Żadnych wianków. Żadnych szkatułek.....  Po prostu bunt. Bo coś ostatnio nic nie wychodzi.... Denko krzywe, koszyk pokraczny, ścianki za luźne ...  I w ogóle nie tak.Więc ogłaszam przerwę techniczną O ! I na razie zwijam rurki. Zwijam, zwijam, aż nazwijam a potem... Mam nadzieję że nawiedzą mnie jakieś zdolności ;P O czym oczywiście niezwłocznie poinformuję ;)

wtorek, 19 czerwca 2012

Pomalowane !! ;) Tylko tak troszkę smutno wyglądają, nie mam pomysłu jak je ozdobić.... Decoupage?? Tak, tak, próbowałam... Technika nie dla mnie... Ślicznie wygląda lecz nie w wykonaniu moich łapek ;) 


 

Jeden już znalazł swoje miejsce i zastosowanie : 




środa, 13 czerwca 2012

Nowy zestaw koszyczków- jeszcze wprawdzie nie pomalowane, troszkę nierówne- ale jako tako się prezentują ;)

sobota, 9 czerwca 2012

W naszą podróż poślubną wybraliśmy się z moim żonem na dwa tygodnie do cudownych Włoch.... Tam właśnie poznaliśmy Marcina i Agusię, którzy również wybrali się tam w tych samych celach co my. Tak więc świętowaliśmy podwójnie... I mimo, że od tamtego czasu minęły dwa lata, a nas dzieli ponad 500 km to nadal utrzymujemy kontakt ze sobą.
Ostatnio podzielili się z nami dobrą nowiną, że w niedługim czasie spodziewają się synusia. Dlatego też w ruch poszły rurki i postanowiłam wypleść coś małemu ;) Tak oto powstał mój pierwszy wózeczek. Dołączyłam też misia- co by strzegł Maluszka oraz skarpetki- jak je tylko zobaczyłam nie mogłam się oprzeć ;)